Każda panna młoda chce wypaść olśniewająco nie tylko w trakcie ślubu, ale także na zdjęciach. Dzisiaj podpowiemy wam, jak osiągnąć rewelacyjne rezultaty za pomocą pięciu, prostych rad.
Po pierwsze, nie przesadzaj z makijażem
Ostentacyjnie sztuczne rzęsy, za mocne cienie i zbyt obfite stosowanie bronzer – to wszystko grzechy przeciwko świetnym, naturalnym zdjęciom. Postaw na bardziej stonowany look. I nie zapomnij zabrać ze sobą pudru i bibułek matujących. Świecąca się cera nie wygląda dobrze na zdjęciach.
Po drugie, zaufaj fotografowi
Wybrałaś swojego wymarzonego fotografa, więc coś cię do niego przekonało – najprawdopodobniej spory wpływ miało interesujące portfolio i zdjęcia, na których nieznani ci państwo młodzi wszyli jak zjawiskowa para z bajki. Oznacza to tylko jedno – twój fotograf naprawdę wie, jak pokazać twoje piękno. Słuchaj więc uważnie jego rad, a na pewno wszystko będzie dobrze, a rezultaty jego pracy cię zachwycą.
Po trzecie, nie bój się obiektywu
Nie każdemu z łatwością przychodzi pozowanie do zdjęć. Jeśli czujesz się zestresowana obecnością obiektywu, skup na jakiś czas wzrok na czymś innym albo poproś fotografa w wyjątkowo kryzysowej sytuacji o chwilę przerwy. Zresztą prawda jest taka, że najprawdopodobniej on sam zauważy, że nie czujesz się najlepiej i ci to zasugeruje.
Po czwarte, poćwicz miny przed lustrem
Strach przed tym, że wyjdziesz źle na zdjęciach, jest paraliżujący? Zrób próbę przed lustrem, przetestuj różne pozy i uśmiechy. Z pewnością znajdziesz taką, w której będzie ci do twarzy.
Po piąte, więcej luzu
Nie wyjdziesz dobrze, jeśli będziesz spięta. Uśmiechnij się kilka razy nawet przesadnie i odetchnij głęboko. I pamiętaj o tym, że jesteś w dobrych rękach, a fotografowi też zależy na tym, żebyś dobrze wyszła.
Więcej informacji i ciekawych rad możesz znaleźć na blogu świetnego ślubnego fotografa, którego znajdziesz tutaj: gromolak.net (kliknij, bo naprawdę warto!).